Klaudia i Michał,


czyli dla mnie Ziemba i Misiek. To moi znajomi od wielu lat, w minionych czasach nawet razem pracowaliśmy ale to było za dinozaurów, więc dawno ;)


I powtórzę to, co napisałem na moim FB : " Ich uroczystość (już za chwileczkę) to wydarzenie, na które czekam od dawna. Znam się z nimi od chyba już 11 lat, pracowaliśmy razem a teraz zaufali mi i zaprosili mnie na swój ślub. I cieszę się, gdyż po prostu autentycznie ich lubię.

Do tego to mój kolejny "job" w tym towarzystwie, wśród tych samych ludzi. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to uczucie, gdy jest się po raz kolejny zapraszanym aby uwiecznić tak ważny dzień i ma się świadomość, że to raczej nie ostatnie z nimi spotkanie.


A sesja choć krótka to bardzo intensywna. Musieliśmy przecież zdążyć na finał Euro 2020 a do tego znaleźć miejsca, gdzie mgła w sprayu nie będzie natychmiast rozwiewana przez wiatr.

Ej, fajnie jest!

Klaudia, Michał - dziękuję!"