Macie tak, że nawiązujecie z teoretycznie zupełnie obcymi ludźmi jakąś taką nienazwaną więź od pierwszego spotkania? Ja tak miałem z Olą i Pawłem - od samego początku naszej znajomości jest między nami "flow" i przekłada to się m.in. na zdjęcia. Większość czasu spędzonego z nimi to przyjemne rozmowy, dużo śmiechu i niezwykłe historie.

Przygotowania

Pierwszy etap ich dnia ślubu odbywał się w ich domu, który jest jednocześnie miejscem prowadzenia firmy transportowej Pawła. Widać to po rodzaju samochodów w tle, które potem jechały z nimi w konwoju :) Do samego końca Ola nie pozwoliła Pawłowi siebie zobaczyć w sukni. A ta była wprost zjawiskowa. Delikatny zwiewny krój kontrastował z nieco szalonym charakterem Oli. I z pewnością ułatwił późniejsze szaleństwa na parkiecie. A Paweł postawił na klasyczny garnitur w trochę nietypowym jak na ślub odcieniu. Przez cały dzień współpracowałem z chłopakami z Ulotnych Chwil i muszę przyznać, że współpracowało nam się wzorowo :) Bukiet Oli to zasługa Kwiaciarni Kwiatowa Przystań a makijaż ślubny był autorstwa Eweliny Markiewicz Makeup Artist a o fryzurę zadbała Sylwia z Wyczesz Wymaluj .

Ślub


Msza ślubna odbyła się w Parafii pw. bł. Anieli Salawy w Olsztynku. To mój drugi ślub w tym kościele. Pierwszy raz byłem tam na ślubie Patrycji, siostry Oli. A właśnie, tam się poznaliśmy - w sensie nie w kościele tylko na ślubie :) Jest to urokliwa świątynia, całkiem nowa. Jej plusem jest spory parking oraz położenie blisko dróg wyjazdowych z Olsztynka.

Wesele

O tym weselu będę opowiadać swoim dzieciom :) Po pierwsze: DJ Kisiel & Wodzirej - no kurde człowiek orkiestra. Znakomity dobór muzyki, świetne "czucie" parkietu i dobrze przygotowane zabawy. Doskonale się z nim współpracuje i śmiało mogę go polecać. No i puścił specjalnie dla mnie Ecuador artysty Sash! (link), czyli piosenkę mojej młodości oraz współczesny przebój, czyli Rapapara Łydki Grubasa :) Po drugie: miejsce Sielanka Restauracja & Bankiet. Stosunkowo nowe miejsce na weselnej mapie Warmii ale już zasłynęło znakomita obsługą i jeszcze lepszym jedzeniem. Ogromny parking, łatwość dojazdu i położenie przy polach wpływa na popularność tego miejsca. Część weselna sąsiaduje z kultową restauracją Sielanka. Są dostępne miejsca noclegowe :) No i po trzecie: goście goście goście. Wspaniała ekipa, szalona, niezmordowana i w ogóle the best! O nietuzinkowe dekoracje zadbał Phloe by Szymon Konefał.

Sesja w dniu ślubu

Sesje zrobiliśmy w okolicach Sielanki. Okoliczne pola sprzyjają fajnym zdjęciom. Sesję w innym dniu pokażę Wam następnym razem :)